Aktualności

Aktywne wakacje!

Wypożyczalnia książek na Kleparzu, happeningi na Rynku Głównym, Sobotnia Sofa. To było aktywne lato! A czego spodziewać się jesienią u adwentystów?

Łatwo rozpoznać wakacyjną sobotę w zborze Kościoła adwentystycznego przy Lubelskiej: więcej niż zwykle gości, więcej zagranicznych języków słyszanych w holu, więcej pozdrowień. Wiele osób wyjeżdża, a niektóre cykliczne programy kończą się już w czerwcu.
W tym roku lato przy Lubelskiej było jednak niebywale aktywne – przede wszystkim przez happeningi uliczne, kampanię społeczną Sobotnia Sofa (sponsorowaną przez adwentystów) i wypożyczalnię książek, która działała w wakacyjne czwartki na Nowym Kleparzu (możesz z niej skorzystać do końca września).

Luter w Krakowie

Postarzone drzwi, gwoździe i 95 tez wbijanych przez samego Marcina Lutra. To sposób młodych adwentystów z Krakowa na popularyzowanie 500-lecia Reformacji. Na pomysł wpadli przy okazji Światowego Dnia Młodzieży, ale w wakacje akcję powtórzono dwa razy. W obu przypadkach w rolę Lutra wcielił się Klaudiusz Wiśniewski – w młodości pasjonat aktorstwa. – Przechodnie na Rynku Głównym z zaciekawieniem podchodzili i pytali o to, co tu się dzieje. Zazwyczaj mówiłem im, że Reformacja to nie tylko interesujące wydarzenie z podręczników do historii – opowiada wolontariusz przebrany za Lutra. – Podkreślałem, co dziedzictwo Lutra zmienia w moim życiu: to, że reformator zaznaczył, iż należy zacząć używać umysłu, że zawdzięczamy mu brak handlu odpustami – mówi.

Podczas lipcowego happeningu krakowian wspomogła grupa młodych osób z całej Polski wyruszająca dzień później na Europejski Kongres Młodzieży do Walencji. Co ciekawe, również tam „krakowski Marcin Luter” mógł zaznaczyć swoją obecność, co wzbudziło niemałe zainteresowanie adwentystów z całej Europy. A było ich aż 4 tysiące. W tym cztery osoby z Krakowa.


Wielki bój na Kleparzu

– Dużo mówimy o Lutrze. Chciałem sprawdzić, czy ludzie znają opisującą go książkę „Wielki bój” – opowiada Tadeusz Pajka, pomysłodawca ruchomej wypożyczalni książek. Z uwagi na niskie czytelnictwo Polaków i troski o to, aby bariera finansowa nie była dla nikogo przeszkodą w zapoznaniu się z wartościową literaturą, adwentysta zdecydował się właśnie na formę otwartej wypożyczalni. Rozstawiał ją w każdy wakacyjny czwartek od godziny 10 do 13 na Nowym Kleparzu. Pajka – kolporter „Znaków Czasu” (podczas roku w podobny sposób działa z nim kilkunastu wolontariuszy) i wieloletni lider ewangelizacji lokalnego zboru, przyznaje, że zainteresowanie jest coraz niższe: – Mniejsze, niż jeszcze dwa, trzy lata temu – mówi. – Sami wiele nie możemy zrobić, pozostaje działać i się modlić. Większą popularnością cieszą się to gazetowe wydania „Znaków Czasu” – opowiada Pajka. Rozdał ich ok. tysiąc przy wejściu na słynny krakowski targ.

Krakowiacy i Lwowiacy

Taką samą liczbę gazetek rozdali młodzi – i to w jedną sobotę, 19 sierpnia. Nie była to kwestia wyjątkowych technik czy młodzieńczych sił. Na ulicę Szewską wyszła po prostu dwudziestoosobowa grupa. Większość z niej stanowili goście z Lwowa, którzy przyjechali do Krakowa na wycieczkę, aby odwiedzić Muzeum Schindlera i Auschwitz. Sobotę spędzili razem z Polakami – najpierw na nabożeństwie, potem podczas kampanii społecznej Sobotnia Sofa, wspieranej przez Kościół Adwentystów Dnia Siódmego w Krakowie.
– Choć spłoszył nas deszcz, nawet dla tej jednej rozmowy warto było przyjść tu z sofą – opowiadał podekscytowany kilkunastolatek zaraz po wywiadzie, podczas którego turyści zafascynowali byli nie tylko kampanią społeczną zachęcającą do odpoczynku, ale też otrzymaną książką o zdrowiu.
Miesiąc wcześniej Sobotnia Sofa, kojarzona już w przestrzeni miejskiej między innymi dzięki licznym publikacjom medialnym, zadebiutowała na krakowskim Kazimierzu. – To był dla nas wyjątkowy dzień, bo gdzie lepiej opowiadać o szabacie, jeśli nie w centrum żydowskiej dzielnicy, spotykając wielu Żydów i mogąc się od niech czegoś nauczyć? – pyta Michał Rakowski, inicjator kampanii w Polsce.

Wszystkie inicjatywy łączy jedno: Kościół wychodzi z kościelnych murów. Adwentystyczni chrześcijanie nie ograniczają się do zboru – chcą spotykać ludzi tam, gdzie ci przebywają.
– Mimo małej popularności, jeśli chodzi o wypożyczanie książek, Tadeusz rozdający gazety przykuwa uwagę – mówi Zenon Skorupski, lider oddziału ewangelizacji krakowskiego zboru. – Jeśli chodzi o akcję z Lutrem, bardzo cieszy mnie „drugie życie” tego pomysłu. Kopiują go inne miasta – zaznacza. Faktycznie, happening powielony był już m.in. w Bochni, Lublinie, Warszawie i Wiśle.

Ambitna jesień

Tyle o lecie, bo w Krakowie, choć niezgodnie z kalendarzem, panuje już chyba jesień. Najbliższe kilka miesięcy w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego będą bardzo aktywne (a całe lato zostało przeznaczone na ich planowanie). Już teraz warto zaznaczyć w kalendarzu przynajmniej tych kilka dat:
• 16 września: krakowski zbór (parafia) adwentystyczna przyłączyła się do Nocy Świątyń (godz. 18:30-22:00) – wyjątkowego wieczoru, podczas którego swoje miejsca kultu otwiera wiele wyznań mniejszościowych.
• 14 października (godz. 17:00) organizujemy konferencję popularnonaukową „#Luter500. Reformacja 500 lat po Lutrze. Czy ma znaczenie w XXI wieku?”. Nie zabraknie znamienitych gości – jednego z najwybitniejszych polskich badaczy protestantyzmu, Zbigniewa Paska (UJ, AGH), doktora Andrzeja Serafina (UP) – filozofa i tłumacza Platona z greki, Mirosława Harasima – autora książek o Reformacji i dyrektora Wydawnictwa Znaków Czasu.
• 21 października wracamy do naszego rocznego cyklu spotkań ewangelicznych z tematem „Życie, nieśmiertelność i wieczność”.
• 26-29 października wystawiamy adwentystyczne stoisko na Międzynarodowych Targach Książki w Expo Kraków!

Gdyby do tego dodać powracające na Lubelską 25 lekcje religii, zajęcia fitness, spotkania kobiet i inne programy (biblijne, modlitewne)…
Najważniejsze: spotkania organizowane w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego są bezpłatne i otwarte dla wszystkich zainteresowanych!

Zasubskrybuj nasz kanał na YouTube, żeby zobaczyć najnowsze wideo z Krakowa!